wtorek, 11 grudnia 2012

Karty do czytania mojej duszy - Sylvia Browne


„W poszukiwaniu prawdy”


Sylvia Browne jest bestsellerową autorką New York Timesa i medium sławnym na całym świecie. Regularnie gości w programach takich jak The Montel Williams Show i Larry King Live oraz w innych mediach. Jej książki cieszą się ogromną popularnością. Jest magistrem literatury angielskiej i chce pisać tak długo, jak tylko będzie mogła. Nie wiem sama co mnie przyciągnęło do talii kart tej autorki, jednak tak się złożyło, że po nią sięgnęłam. Talia składa się z 74 kart (jak mówi pani Browne 7+4 daje 11, czyli najwyższą duchową liczbę), dodatkowo znajduje się w pudełku bardzo krótka instrukcja i notatka o autorce.

Karty mają pomóc w zrozumieniu kim jesteśmy naprowadzić na drogi, jakie możemy obrać. Mają nam dać lepszy wgląd w Uniwersalne Prawdy, których poszukujemy oraz uświadomić nam nasze własne centrum duchowości, są znakami. Zatem w nasze ręce trafia małe pudełko, które mimo iż jest wykonane z tektury, zdaje się być solidne, a w środku znajdziemy karty. Muszę przyznać, iż ich szata graficzna bardzo mi się spodobała, jest zwyczajnie ładna, jak nie piękna, zależy kto na nie patrzy. Utrzymane są one najczęściej w ciepłych kolorach, emanują wręcz pozytywną energią. Jedyną rzeczą, mogącą przeszkadzać jest wielkość kart, która może utrudniać tasowanie, talia jest zwyczajnie nieporęczna przy tej czynności.

Instrukcja jest krótka, zwięzła i na temat. Mówi jak ułożyć karty na kształt krzyża według starej celtyckiej metody oraz wypisuje w jakiej kolejności należy to zrobić. Następnie jest wyjaśnione jakie mają znaczenie poszczególne karty w układzie, jednak zauważyłam, iż jedna z nich została pominięta, nie wiem czy celowo, czy też nie, niemniej jest to fakt irytujący, nie wiadomo po co się w rozłożeniu znalazła. Działa to na minus i bardzo mnie ciekawi, o czym miała nas informować akurat ta karta. Mimo to, tak krótka forma instrukcji nie jest zła, w końcu to nie na niej powinno się skupić myśli, lecz na zestawie, talii, które są znakami od naszej podświadomości.

„Karty do czytania mojej duszy” są dla osób, które nie wiedzą co dalej zrobić, z czym się dokładnie uporać, karty te mogą pomóc w podjęciu decyzji albo choćby wpłynąć na nas intuicyjnie. Każdy może je interpretować na swój sposób i to właśnie pociąga mnie w podobnych taliach, wszystko opiera się na tym, co się w danej chwili myśli czy czuje. Żałuję jedynie, że ten rozkład nie był dokładniej wyjaśniony, a karty nieprzystosowane są do końca do użytkowania, przez swą wielkość, choć ogólnie mimo to wypadły mocno na plus. Nie wszyscy wierzą w takie rzeczy, niemniej niekiedy takie karty mogą przynajmniej pobudzić instynkt i wspomóc w rozwiązaniu problemu. Polecam.


Jesteś wyjątkową osobą.
W całym wszechświecie nie ma nikogo takiego jak Ty.”


Moja ocena 8/10


Talia zawiera:
74 karty o wymiarach 100 x 140 mm oraz instrukcję
Rok wydania: 2010






Książkę wraz z kartami otrzymałam od Studia Astropsychologii, za co serdecznie dziękuję ^^



11 komentarzy:

  1. kiedyś takie rzeczy mnie interesowały teraz już mniej :)może kiedyś zerknę na nie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fuja, nie lubię takich kart. Jedynymi, które szanuję i używam, są karty Tarota. Przynajmniej mam pewność, że zawsze powiedzą mi prawdę, a nie będą zmyślać lub mówić mi byle co xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaprosiłam Cię do zabawy Christmas Tag na moim blogu. Zachęcam do zabawy jeśli chcesz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oh. Nie dla mnie. Ostatni był konkurs "sprzedaj dusze diabłu" więc... ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowicie chciałabym własną talię tarota czy tego typu kart.. może niekoniecznie wierzę w ich moc, ale czasem dobrze jest poszukać rozwiązania i w taki sposób.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie potrafię grać zwykłymi kartami, więc z tych miałabym o wiele większy pożytek. Niestety okultyzm (tak chyba mogę to nazwać) jakoś mnie nie bawi, a szczerze powiedziawszy - to strata czasu. Nie mniej jednak to dobry pomysł, żeby niektórzy spędzili wolny czas.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jestem w takich tematach zielona niestety, ale mam koleżankę, która uwielbia wszelkiego rodzaju czarownice, medium i ich atrybuty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tę talię. Jest piękna i robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy pomysł. Gdybym mogła od kogoś pożyczyć, pewnie bym się skusiła, ale specjalnie kupować nie będę. ;) Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...