niedziela, 6 stycznia 2013

Klątwa tytana - Rick Riordan


„Niebezpieczeństwo coraz bliżej”


Percy wraz z Annabeth i Thalią jedzie do Grovera, który dzwonił o pomoc. Pod szkołę podwozi go mama, a chłopak już nie może doczekać się starcia, będzie to zapewne mniej bolesne, od wyciągania starych wstydliwych historyjek z jego dzieciństwa przy znajomych. Na miejscu okazuje się, że satyr spotkał dwoje bardzo silnych dzieci półkrwi o nieznanym pochodzeniu. Oczywiście musi się tam również kręcić potwór, którego przyciągnęła ta potężna kreci. Półbogowie mają zamiar wydostać i przetransportować rodzeństwo do Obozu herosów, gdzie będzie bezpieczne, niemniej coś w planie nie wypala. Naturalnie to nie jest jedyny kłopot. Stare potwory budzą się, również jeden taki, zdolny zniszczyć Olimp. Bogowie go tropią, lecz najlepsza łowczyni Artemida zaginie w trakcie pościgu. Percy i przyjaciele mają ledwie tydzień, na znalezienie i uratowanie bogini, jak również na rozwiązanie tajemnicy związanej z tożsamością potwora. Syn Posejdona po raz kolejny wyrusza w niebezpieczną podróż, choć tak naprawdę najbardziej zależy mu na ratunku kogoś zupełnie innego...

Nie wiesz, kiedy należy pogodzić się ze stratą. Poświęcisz świat, żeby ratować przyjaciela.”

Znowu spotykamy Percy'ego, który jest tak samo odważny i lojalny wobec przyjaciół, Grovera wcinającego puszki, gdy się denerwuje i Annabeth, która jest jakby mniej rozsądna. Oczywiście nie można zapomnieć o Dionizosie, a on jest chyba troszkę mniej wredny dla herosów, na dodatek poznajemy powód tej jego niechęci. Niemniej w tej części pojawia się cała gama nowych postaci. Już na samym początku poznajemy Biancę i Nico, nieuświadomionych o swych korzeniach herosów. Dowiadujemy się więcej o Artemidzie, pokazuje się też cała grupka jej Łowczyń, żyjących zazwyczaj z dala od mężczyzn, nieśmiertelnych dziewcząt, polujących wraz z boginią. Następnie Thalia, o której trudno nie wspomnieć. Jest to córka Zeusa, która była zamieniona w sosnę, teraz zaś jest ponownie sobą, na dodatek bardzo przypomina w niektórych aspektach Percy'ego. Jednak najlepszy według mnie był Mroczny, pegaz, którego uratował Percy. Gdy tylko się pojawiał, na mojej twarzy od razu wykwitał uśmiech.

Jak w poprzednich częściach, tak i tu w trakcie lektury wprowadzane są różne mity, które łatwo zapamiętać, będąc przywiązanym do bohaterów, o których jest w nich mowa. Znowu historie te są niekiedy zniekształcone (jest wtedy powiedziane, że oficjalna wersja i ta „prawdziwa” się nie pokrywają). Nadal jest to wielkim plusem powieści, tak jak pojawianie się różnych mitologicznych potworów i innych istot. Niemniej również jak w poprzednich tomach momentami opowieść jest zwyczajnie naiwna bądź nieprzemyślana, jak na przykład w sytuacji, kiedy bohater nie może ustać na nogach i upada, a chwilę później podbiega na skraj urwiska, by coś zobaczyć. Sądzę nawet, iż w tej części było to bardziej widoczne. Jak już jestem przy podobieństwach to wspomnę, że wziąż nie można poskarżyć się na brak dobrego humoru, którego tym razem źródłem jest nie tylko Grover, ale też Mroczny czy Nico, który widząc Dionizosa, krzyczy, iż to ten „kolo od wina” (biedny Dionizos potem ciągle się wściekał, bo ktoś inny to podchwycił).

Ogłaszam boski alarm! - wrzasnął Mroczny. - To kolo od wina!”

Historia jest interesująca i przesycona akcją. Nie można narzekać na nudę, ciągle coś się dzieje, a Percy, mimo iż już dobrze go poznaliśmy, nadal potrafi zaskakiwać, czasami nawet swoją głupotą, a raczej narwaniem. Popełnić błąd, to rzecz ludzka i jemu się to zdarza, lecz cena jaką on musi za to płacić, jest o wiele wyższa niż tylko czasowa wrogość ze strony znajomych. Niespodziewane wydarzenia również nie są rzadkością, a sam rozwój akcji jest interesujący. Pozycja ta zwyczajnie fascynuje, ukazuje świat podobny, a jednocześnie tak różny od naszego, istniejący obok, ale wywierający na nas wpływ. Autor po raz kolejny zaciekawia czytelnika, który nie jest w stanie oderwać się od lektury. Posługuje się zwykłym, prostym w odbiorze językiem, nic nie udziwnia i nie komplikuje, przedstawia dzieje współczesnych herosów, którzy nie mają wcale łatwiej od tych starożytnych.

„Klątwa tytana” jest już trzecim tomem, opisującym przygody Percy'ego Jacksona i jego przyjaciół. Fani serii się nie zawiodą, książka ta nadal jest pełna ciekawych sytuacji, humoru i prostoty. Do bohaterów tylko coraz bardziej się przywiązujemy, można mieć wrażenie, że to wszystko przeżyło się wraz z nimi. Bardzo podobało mi się również przedstawienie potwora, będącego w stanie zniszczyć bogów, które pokazuje, iż nie wszystko jest takie jakie się wydaje, nie można patrzeć na pozory. Interesujące wydało mi się również debatowanie nad winą herosów, dokładniej nad tym, czy ona w ogóle istnieje. Bogowie podejmowali różne decyzje i oczywiście uzasadniali je, niemniej niektóre poglądy dają do myślenia. Naturalnie lekturę tę, jak i cała serię, polecam nie tylko fanom Percy'ego, ale również tym, którzy są zafascynowani mitologią i z chęcią czytają historie z gatunku fantastyki. Z tą pozycją po prostu należy się zapoznać!


- Mroczny – powiedziałem z ulgą, ale też lekkim poirytowaniem. - Jest środek nocy!
Pegaz prychnął: Niezupełnie, szefie. Jest piąta rano. Czemu jeszcze nie śpisz?
- Ile razy mam ci powtarzać? Nie nazywaj mnie szefem.
Jak sobie życzysz szefie. Ty tu rządzisz. Jesteś moim ulubieńcem.


Moja ocena 9/10

Tytuł: Klątwa tytana
Seria: Percy Jackson i bogowie olimpijscy
Autor: Rick Riordan
Ilość stron: 312
Wydawca: Galeria Książki
Data premiery: 2010-03-10




O autorze:
Rick Riordan to wielokrotnie nagradzany autor bestsellerowej serii dla młodzieży „Percy Jackson i bogowie olimpijscy” oraz serii dla dorosłych czytelników „Tres Navarre”. Przez piętnaście lat uczył języka angielskiego i historii w publicznych i prywatnych szkołach średnich w San Francisco, w Kalifornii i Teksasie.W serii książek o Percy’m Jacksonie stworzył postać dwunastoletniego chłopca z dysleksją, który odkrywa, że jest współczesnym synem greckiego boga. Riordan napisał tę powieść dzięki doświadczeniom, jakie zdobył, ucząc greckiej mitologii, oraz dzięki współpracy z uczniami, którzy chcieli uczyć się inaczej. Książka „Złodziej pioruna” (The Lightning Thief) zdobyła w 2005 roku tytuł New York Times Notable Book. Kolejna część serii, Morze Potworów (The Sea of Monsters), zdobyła tytuł Najlepszej Książki dla Dzieci Child Magazine za rok 2006. Tom następny, Klątwa tytana (The Titan's Curse), wyniósł serię na 1 miejsce w magazynie New York Times, a także był Najlepszą Książką 2007 w Amazon.

14 komentarzy:

  1. Mroczny jest the best :) Uwielbiam go od początku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyjaciółka mi mówiła, że to całkiem ciekawa opowieść. Plus, jak chodziłam po blogach, oceny ma wysokie. Niektórzy porównują książkę z HP o.O I chyba to jest mój główny bodziec do zapoznania się z serią. Ale chwilę musi poczekać - chwilowo odkurzam to, co mam na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niech mnie nie biją wszyscy fani Riordana! Błagam! Ale ja nie przeczytałam ani jednej jego książki i choć wiele razy chciałam się za cos zabrać to jakoś nie potrafiłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze żadnej części z tej serii. Może kiedyś się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ty dalej kusisz tą serią, a ja dalej się po nią boję sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przymierzam się do tej serii, ale tak samo jak AnnieK, jakoś się jej boję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham twórczość Riordana całym serduchem. Przedwczoraj skończyłam czytać "Bitwę w labiryncie", a i Olimpijscy Herosi i kroniki Rodu Kane już za mną :D.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam całkiem niedawno i uważam, że to najlepsza jak do tej pory książka z tej serii. Kocham mitologie i kocham Ricka Riordana za to, że napisał serie o Percym.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham książki Riordana, właśnie zabieram się za kolejną część "Bitwa w labiryncie" :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam książki Riordan'a ^^. "Klątwę tytana" czytałam dość dawno, jednakże pamiętam ją do dzisiaj :)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajne, nie powiem... a recenzja bardzo wyczerpująca ;) gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  12. Każda kolejna recenzja poszczególnych tomów, co raz bardziej skłania mnie do tego aby wreszcie sięgnąć po tę serię :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja już czytałam złodzieja pioruna i morze potworów. Na dzień dzecka dostanę klątwę tytana.
    Powiedzcie mi : czy bitwa w labiryncie jest o percy'm? Bo nie czytałam nie wiedziałam w ogóle że coś takiego jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, tak, "Klątwa tytana" to trzecia część tej serii o Percym, natomiast "Bitwa w labiryncie" to czwarta, kontynuacja. Potem jest jeszcze "Ostatni olimpijczyk", zwieńczający ten cykl :)

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...